www.pelnosprawni.fora.pl

jary90

Witam, chciałbym napisać o moich pewnych objawach i ewentualnie zasięgnąć rady. Otóż rok temu miałem jak to nazwał lekarz epizod psychotyczny. spędziłem 2 miesiące w szpitalu, stwierdzono u mnie zespół paranoidalny, może przejdę od razu do sedna zauważyłem u siebie od tego czasu coś takiego że nie potrafię się zaangażować w relacje z kimś,nie śmieję się gdy inni to robią, podczas rozmowy nie przejawiam żadnych spontanicznych reakcji, często podczas rozmowy to druga osoba mówi ja zazwyczaj tylko przytakuje, powtarzam "no" " racja", ja najczęściej milczę podczas rozmowy, nie potrafię się zaangażować, chodzi mi o to że jak jest taka prosta wymiana zdań, to się odzywam, natomiast gdy jestem w gronie ludzi i zaczyna się taka spontaniczna rozmowa z żartami to ja milczę i nie wiem co powiedzieć robi mi się głupio że tak milczę, jestem nieobecny. Nie wiem czy udało mi się dobrze to opisać może to wydawać się jakoś mało ważny problem, ale ze strachu przed tym między innymi wycofałem się z relacji ze znajomymi, czy chociażby kolegą z którym się bardzo długo znałem i przyjaźniłem. Boje się iść do pracy bo pracodawca zauważy że coś jest nie tak ze mną. Boję się spotkać ze znajomymi. Ciekawi mnie czy ktoś ma/miał podobny problem, według mnie to jeden z objawów negatywnych, i mam nadzieje że kiedyś przynajmniej trochę to ustąpi. Ciekawi mnie co inni o tym myślą.